poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Rozdział 32

*Julie*

Skończyłam pisać z Abby i wróciłam do papierkowej roboty w moim biurze. Oprócz tego, że jestem psychologiem, to pomagam trochę w rachunkowości. Poukładałam wszystkie faktury do segregatorów. Miałam włączonego facebooka na laptopie i zobaczyłam, że napisał do mnie OG.
' Hej ! Co tam u ciebie ?'- momentalnie się uśmiechnęłam. Dość często z nim rozmawiałam, nawet na skype parę razy, ale z Felixem od 4 lat nie zamieniłam słowa...
' Dobrze właśnie w pracy jestem a u ciebie ? '
' Ok, jestem zmęczony, bo Abby nas wymęczyła na sesji zdjęciowej. W pracy jesteś i na Facebooku piszesz ? Oj nie ładnie xd '
'Hahahah, akurat mam wolną chwilę, ale muszę już kończyć, będziesz dzisiaj na skype ?'
' Nie, pan Sandman zabiera nas do kina.'
' Aha, to pogadamy sobie innym razem. Ja lecę pa :* ' 
' Papapapappa ! :) ' Zamknęłam za sobą drzwi i szłam w kierunku boiska, żeby zobaczyć jak chłopacy trenują. Po drodze zaczepił mnie trener.
- Witaj Julie ! Idziesz do chłopaków ?  
- Dzień dobry. Tak, właśnie skończyłam układać papiery i pomyślałam, że pójdę zobaczyć jak ćwiczą.
- To dobrze, bo zostawiłem ich samych, a wiesz z nimi jak z dziećmi xd Popilnujesz ich?
- Haha. Pewnie.
- Dzięki ! 10 min i jestem z powrotem! - powiedział odchodząc
- Dobrze! - odpowiedziałam i poszłam dalej w stronę boiska. Gdy już doszłam zobaczyłam jak chłopacy siedzą na murawie i zamiast ćwiczyć to się wygłupiają.
- Ejjj ! - krzyknęłam, żeby zwrócić ich uwagę - A wy czasem nie mieliście ćwiczyć ? - dodałam.
- Hahaha ! No proszę cię ! Nie znamy się od dzisiaj xd - powiedział najlepszy przyjaciel Mario
- David, rzeczywiście znamy się długo, więc wiesz co będzie jak nie zaczniecie WSZYSCY zaraz ćwiczyć.
- Uuuuuu.. zluzuj stringi mała ! - odezwał się i podszedł do mnie największy dupek w drużynie Chris.  Przez cały czas bezczelnie mnie podrywa. Mario strasznie go nie lubi,  z resztą jak cała reszta. Nie zdążyłam nic powiedzieć, bo wrócił trener.
- Co to za zbiorowisko ? Ćwiczyć mi ale już !
- Dobrze trenerze. - odpowiedzieli chórem i poszli biegać.

*********
*3 godziny później*

Wróciłam razem z Mario i jego przyjacielem Davidem do Gotzego domu. Usiedliśmy w trójkę na kanapie.
- Chcecie coś do picia ? - zapytał gospodarz
- Pepsi - powiedziałam
- 2 pepsi - odezwał się David. Lubię go, jest na prawdę miły i wgl spoko.
- Czemu w nie jesteście razem ?! - zapytał gdy Mario poszedł do kuchni po nasze napoje.
- Rozmawialiśmy już o tym. Tysiąc razy !
- No ale ja nadal nie rozumiem dlaczego zerwaliście.
- Odpuść sobie.
- Co ma sobie odpuścić ? - do salonu wszedł Gotze
- Jazdę wielkim trackiem ! - wypaliłam
- Haha ok. To co robimy ?
- Może film ? - zaproponował przyjaciel Mario
- O super ! - przytaknęłam
- A gdzie jest moja kochana Abby ? - zapytał David
- Haha. Jest w Szwecji u swojego chłopaka.
- Zdradza mnie ?! - wygłupiał się
- Już od dawna xd
- O nie !!!!!! - udawał załamanego z czego ja i Mario się śmialiśmy.
- Dzwonie do niej !! - prawie krzyknął. Wyjął telefon i po wybraniu jej numeru włączył tryb głośnomówiący.
' Słucham ? ' - odezwał się męski głos.
- O kurde to nie Abby ! Julie masz telefon !! - haha przestraszył się xd Pomyślałam, że to Oscar, a co tam porozmawiam z nim.
' Oscar ? '
' Nie, Felix. Julie, to ty ? '
- serce mi stanęło
'....'
' Julie ? '
' T-aa-k jest tam gdzieś Abby ? ' -
kurde musiałam się jęknąć ! -,-
' Nie, poszła na spacer z Oscarem '
' Aha to zadzwonię później. Pa ! ' - starałam się zakończyć rozmowę jak najszybciej
' Nie !!!! Poczekaj ! '
' Tak, Felix'
- jego imię wypowiedziałam łamiącym się głosem
' Wszystko dobrze u ciebie ? ' - zapytał, a ja czułam jak łzawią mi oczy
' Jest ok, a u ciebie ? '
' Też dobrze '
' Fajnie, słuchaj muszę już kończyć '
' Zbywasz mnie ? '
' Nie ! Po prostu nie mogę teraz rozmawiać. Cześć. '
-  rozłączyłam się oddałam telefon Davidowi i wyszłam się przewietrzyć. Nie rozmawiałam z nim od 4 lat. Wspomnienia wróciły... Nasze wspólne chwile... Nasze rozstanie, które złamało mi serce. Starałam się powstrzymać łzy... ale na to było już  za późno.. Rozpłakałam się.  Podszedł do mnie Mario.
- Ejj. Nie płacz. O co chodzi ? Kto to był ? - nic mu nie powiedziałam o Sandmanie. Nie lubię o tym mówić.
- Nikt taki...
- Gdyby nie był dla ciebie ważny to byś nie płakała.
- Nie chcę o nim rozmawiać.
- Ok, rozumiem. Wrócisz do środka ? Mieliśmy oglądać film.
- Nie, przepraszam , obejrzyjcie beze mnie, idę do domu. - w końcu nie miałam daleko
- Na pewno ?
- Tak. Muszę trochę pobyć sama.
- Dobrze. To do jutra. - przytulił mnie i chciał puszczać ale ja nadal trzymałam go w uścisku
- Dziękuję, że wylałeś na mnie wtedy tą kawę ze Starbucksa.
- Hahah. Zniszczyłem twoją ulubioną sukienkę.
- Byłeś przy mnie gdy JEGO nie było. - pocałowałam go w policzek i poszłam w kierunku swojego domu. Idąc spoglądałam na dobrze znany mi krajobraz. Zielone liście od palm zasłaniały słońce. Było strasznie gorąco, jak zawsze w LA. Tęsknię za nim. Za nimi wszystkimi... Boże. Co ja myślę.. znowu cofam się w przeszłość.... znowu, znowu, znowu !!!! " Dlaczego nie potrafię zapomnieć ? " Te pytanie nurtowało mnie przez cały czas..Weszłam do domu i poszłam do sypialni po czym rzuciłam się na łóżko. Zamknęłam oczy i myślałam..

" Ja mógłbym zostać tatą xd Wyobraź sobie, że byś zaszła w ciąże i mielibyśmy syna, pamiętaj ja ci spłodzę tylko syna xd Ty go nauczysz chodzić i mówić, a ja jak już będzie umiał chodzić, to będę go uczył grać w piłkę i będę ci mówił, że zabieram go do cyrku, a tak naprawdę pojedziemy na motocross się po ścigać ! "

Przypominając sobie chwilę w której to mówił zaczęłam się lekko uśmiechać. Ta jego wyobraźnia. Jedna łza spłynęła po moim policzku.Gdy Fel wyjechał bardzo cierpiałam. Nie mogłam poczuć jego perfum, ale moje wargi do dziś pamiętają pocałunki, którymi obdarowywał mnie każdego dnia.  I po co głupia o tym myślę...


Nigdy nie zapomnę tego momentu kiedy do pokoju weszła moja mama xd KONIEC !!! Przestań myśleć !! Wstałam i poszłam do kuchni. Wyciągnęłam kubek i sok pomarańczowy z lodówki. Z nalanym napojem wyszłam do ogrodu.

 ********************************************************************
32 rozdział ! Już xd Tak daleko zaszłyśmy.. a pomysłów nadal pod dostatkiem ! Ciągle coś nowego. Na większość pomysłów wpadamy.. ( piszę poważnie ) w kościele xd ! Hahah ! ♥  Mamy nadzieję że się wam podoba !! ♥♥ Jeśli macie jakieś pytania, coś z czym chciałybyście się podzielić to śmiało komentujcie ! ☺☻
6 Komentarzy = następny rozdział

~ Julia i Jagoda 

8 komentarzy: