wtorek, 24 marca 2015

Rozdział 28

*Felix, godz. 15*

Obudziłem się rano. Jakie rano ?! Już 15 ! Fuck. Nieźle wczoraj zabalowaliśmy. Przewróciłem się na drugi bok w stronę Julie, która jeszcze spała. Zacząłem ją delikatnie całować. Opierając się na łokciu, patrzyłem się na nią. Postanawiałem, że zrobię jej zdjęcie. Sięgnąłem po Iphon'a i akurat jak już włączyłem aparat to Julie się obudziła.
- Musisz mnie fotografować z rana ?- zapytała zaspana.
- Tak słodko wyglądałaś.
- A ty za to nie.
- O ty ! - zacząłem ją łaskotać
- Przestań ! Przestań ! - zwijała się
-  Będziesz już grzeczna ?
- Tak, tak tylko przestań ! - nie mogła wyrobić ze śmiechu.
- Obiecujesz ? - zadałem kolejne pytanie
- Tak tak tak !!
- Haha. Ok. - pocałowałem ją.
- Dobra Sandi ty tu na mnie zaczekaj ja idę do łazienki. - wstała i wyszła. Ja za to przykryłem się cały kołdrą, że praktycznie nie było mnie widać. Po krótkiej chwili poczułem czyjeś ręce na plecach.
- Abby! Znalazłem cię ! - powiedział skacowany Oscar i położył się na mnie.
- O boże !
- Kochanie moje. - przytulił się do mnie.
- OSCAR!!! - krzyknęła Julie.
- RATUNKU!!!!!! - darłem się.
- Oscar ty dupo wołowa ! To ja Felix !!! -krzyknąłem
- Aaaaa, mój Felix ! - przytulił mnie mocniej
- Nie nie ! To jest mój Felix ! - odezwała się Julie.
- Oscar!Oscar ! Gdzie ty jesteś do cholery !! -  Było słychać Abby, która po chwili weszła do pokoju.
- Enestad ! Ale już do swojego łóżka !! - krzyknęła na niego
- Błagam nie tak głośno....- powiedział Osci i podniósł z łóżka swoje cztery litery.
- Już nigdy nie pozwolę ci się tak upić !- znowu krzyknęła po czym oby dwoje wyszli z pokoju, a ja z Julie zaczęliśmy się śmiać. Położyliśmy się z powrotem na łóżku i przykryliśmy kołdrą. Objąłem swoją dziewczynę delikatnie w pasie, a ona się wtuliła.
- Kocham cię, wiesz ?- powiedziałem i pocałowałem ją
- Będziemy już razem przez cały czas ? - zapytała
- Zawsze. Nigdy cię nie opuszczę.- przytuliłem ją.
- Co tak myślisz ? - uśmiechnęła się
- Myślę, że jestem głodny. - odwzajemniłem jej uśmiech
- To zejdę na dół i zrobię nam coś na śniadanie o 15 godzinie xd - powiedziała i wstała
- Nie, ja pójdę, a ty leż sobie. - pocałowałem ją i wyszedłem.

*Julie *

Felix jest taki kochany, zrobił świetne śniadanie do łóżka. Nie jestem pewna czy do końca zrobił je sam. xd Po zjedzeniu i ogarnięciu się razem z Felem wróciliśmy do mojego domu.  Rodziców jak zawsze nie było.  Poszliśmy do mojego pokoju i usiedliśmy razem na łóżku.
- To.. co teraz robimy ? - przerwałam cisze
- Co tylko chcesz. - przytulił się do mnie i wtedy zadzwonił jego telefon.
Halo ? .... Po co ? .... Muszę ?.... Dobrze, zaraz będę.... No hej..
- Kto to ? - zapytałam
- Kat. Chce porozmawiać ze mną i chłopakami.
- Rozumiem. Spotkamy się jeszcze dzisiaj ?
- Pewnie. - pocałował mnie i wyszedł. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Postanowiłam pójść sobie na siłownie. Dawno, ale to dawno nie ćwiczyłam. Spakowałam do torby ciuchy do ćwiczeń, buty i wyszłam. Daleko nie miałam, więc stwierdziłam, że pójdę pieszo. Włożyłam słuchawki do uszu i ruszyłam. Po niecałych 20 min doszłam na miejsce. Kupiłam bilet na godzinę i kierowałam się w stronę szatni. Przebrałam się i poszłam ćwiczyć. Zdecydowałam, że tą całą godzinę przeznaczę na bieżnie. Po skończonym "treningu" poszłam znowu do szatni tam wzięłam szybki orzeźwiający prysznic. Wychodząc z siłowni stwierdziłam, że wstąpię na chwile do Felix'a. Może jest nie po drodze, ale co mi tam. W końcu mieliśmy się jeszcze dzisiaj spotkać. Zrobię mu niespodziankę. Jego mamy w domu nie było a drzwi były otwarte. Więc weszłam nie dzwoniąc . Kiedy byłam na schodach dostałam sms'a . Był to Felix. Ten to ma wyczucie czasu.
 'Hey Baby wpadnij do mnie za chwile mam dla ciebie niespodziankę :*!'
- Ja dla ciebie też. - powiedziałam wchodząc do jego pokoju.
- Ahh czytam ci w myślach. - zaśmiał się.
- Dobra gadaj jaka to niespodzianka.
- . Widzę, że byłaś na siłowni.  Przebierz się. - powiedział.
- Ale po co ?- zapytałam
- Idziemy na boisko pograć sobie.
- Zawsze na koszu gramy w normalnych ciuchach, a po za tym zmęczona jestem..
- A kto powiedział, że idziemy na kosza ?!
- Zawsze tam chodzimy.
- Tym razem nie. Teraz idziemy sobie pograć w piłkę nożną.
- No ale czemu nie pójdziesz  z chłopakami ?
- Bo im się nie chce.
- No, ok to możemy iść. - powiedziałam radośnie
- Ciesze się, że ty się cieszysz. A teraz rusz swoją piękną dupcie i idź się przebierz. - nic mu nie odpowiedziałam tylko poszłam z torbą do łazienki. Założyłam ciuch z siłowni i buty do ćwiczeń. Gotowa opuściłam pomieszczenie. Felix czekał już na mnie na dole, z piłką w ręce.
- Już jestem, możemy iść. - chwyciłam go za wolną rękę. Wyszliśmy z domu i szliśmy na orlik. Akurat nikogo nie było, więc mieliśmy całe boisko dla siebie.
- Dawno nie graliśmy razem. - stwierdził
- Rzeczywiście, powinniśmy częściej tu przychodzić.- na moje słowa Fel zrobił dziwną minę. Nie wiem dlaczego.
- Ok, zaczynaj. - kopnął mi piłkę. Graliśmy 1:1 więc wystarczyło , że minę go i strzelę do bramki. Więc, próbowałam, ale jak ominąć tak dobrego chłopaka ? Ugh... Wkurwiało mnie to bo za każdym razem z łatwością odbierał mi piłkę.
- Kochanie, masz dobry plan, gorzej z wykonaniem. - śmiał się
- Zamknij się ! Nie widzisz , że próbuję się skupić !! - nie wytrzymałam
- Przepraszam.. przepraszam - odpowiedział cichym głosem.  Julie skup się !! Posłałam piłę między jego nogi ominęłam go i strzeliłam do bramki.
- Yeahh !!!!! Buuu ya !! - krzyknęłam uradowana
- Ej! Kto cię tego nauczył ?
- Nikt xd - rzuciłam się na niego - A tak wgl to z twoją nogą wszystko jest w porządku, czemu nie grasz już w drużynie ?
- Już dawno rozmawiałem z trenerem i powiedziałem, że odchodzę.
- No ale czemu ?
- Bo mnie miałem czasu dla was,dla ciebie i reszty paczki.
- Przesadzisz. To co gramy dalej ?
- Już nie mam siły... - stwierdził
- Ok, to wracajmy. - wzięliśmy swoje, rzeczy i powolnym krokiem wróciliśmy do domu.


_________________________________________________________________________________
Hey hey ! Przepraszamy, że rozdział tym razem jest krótki, ale nie miałyśmy zbytnio czasu na pisanie. Szkoła.. Komentujcie, jak zawsze ♥♥
6 komentarz = następny rozdział ♥





9 komentarzy:

  1. Świetny♥ Czekam na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział MEGA!!! Czekam na następny!! Piszcie szybko. Weny wam życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Oby kolejny jak najszybciej <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Omg! Kocham <3 Czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Następny!!! ♥ Koocham kocham kocham :*

    OdpowiedzUsuń
  6. O Boże! Wczoraj koleżanka poleciła mi ten blog i uważam, że jest NAJLEPSZY!!!! Odrazu pokochałam The Fooo Conspiracy. ☆★

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rozdział !! Czekam na kolejny !!!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten blog, ten blog jest genialny. Szkoda że wstawiacie rozdziały tak rzadko.:) <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham czekam na kolejny boski rozdział :D

    OdpowiedzUsuń