sobota, 11 lipca 2015

Rozdział 46

* Julie godz: 18:00 *

Weszliśmy do środka wynajętego jachtu. Był jak ze snu. Dużo przestrzeni. Niesamowity ! Położyliśmy swoje rzeczy byle gdzie i rozglądaliśmy się po całym pokładzie. Szłam za Felixem, trzymając go za rękę. Chłopak otworzył jedne z drzwi.
- To nasz pokój. - uśmiechnął się
- Śliczny ♥ - pocałowałam go
Po obejrzeniu całego jachtu, ubrani w stroje, odpoczywaliśmy opalając się na leżakach i popijając zimny sok pomarańczowy. Było bardzo gorąco.  Mimo, że było już po 18 słońce nadal świeciło w górze. W pewnym momencie Felix wstał ze swojego leżaka i  wyszedł na sam środek.
- Eyy zasłaniasz mi słońce !! - oburzył się Omar
- I tak zawsze jesteś czarny. - zaśmiał się - Muszę wam coś powiedzieć. - dodał
- No mów. - odezwała się Abby
- Więc o 20 jest koncert niedaleko plaży.
- Tak ? A kto występuje ? - zapytał Olly
- Beyonce i Jay-Z oraz Tyga ! - powiedział piskliwym głosem, to dlatego, że bardzo się cieszył.
- Oooo ja ! Idziemy ? - aż się podniosłam
- No właśnie .. TAK ! ♥ - krzyknął. Wszyscy się ucieszyliśmy i razem przytuliliśmy. Trzeba się szykować.

*Felix*

Jak tylko się uszykowaliśmy zmierzaliśmy na koncert. Było już pełno ludzi. Wziąłem Julie na swoje barki, żeby lepiej widziała i robiła zdjęcia. Podobnie zrobił Oscar i Olly.
- Proszę pani !!! Podniesie mnie pani, bo nic nie widzę!!! - powiedział do jakiejś dość masywnej kobiety Omar. Pewnie trenuje albo coś. W końcu Rudberg nie jest za wysoki i zupełnie nic nie widział. O dziwo kobieta się zgodziła. Haha
- Om ty to coś zawsze wykombinujesz xd - zaczęliśmy się z Julie śmiać xd Nareszcie zaczął się koncert. Trójka moich ulubionych wokalistów na jednej scenie ♥

*Abby*

Koncert był zajebisty! Felix na prawdę, miał świetny pomysł z tym wyjazdem. Powoli wracaliśmy do zatoki. Pomyślałam, że warto by było zobaczyć plażę.
- Ey może wstąpimy jeszcze na chwile na plaże ? - zaproponowałam.
- No czemu nie. - powiedziała Natalie. Kierowaliśmy się na wspomniane wcześniej miejsce. Pierwszy raz tam będę. Nie mogę się doczekać. Kiedy wreszcie całą gromadą dotarliśmy, ściągnęłam swoje buty i szłam na boso, po jeszcze ciepłym piasku. Akurat trafiliśmy na zachód słońca. Bardzo romantycznie. *.* Woda uderzała o moje stopy. W pewnej chwili podszedł do mnie Oscar i objął od tyłu. 
- Kocham cię. - szepnął na ucho. Nic nie opowiedziałam tylko odwróciłam się w jego stronę i na jego ustach złożyłam czuły pocałunek. Kątem oka widziałam, że Natalie i Olly oddalają się od nas. Niech sobie gołąbeczki pobędą same. :) Mam tylko nadzieję, że trafią na jacht xd Najwyżej spędzą upojną noc na plaży. :D

* Olly *

Od kiedy Natalie wróciła staram się spędzać z nią każdą wolną chwilę. Bardzo ją lubię. Ale tak bardzo bardzo bardzo ♥ Ona chyba mnie też. Zbliżyliśmy się do siebie. Szliśmy w ciszy po plaży. Przez przypadek moja ręką dotknęła jej ręki. Spojrzeliśmy się na siebie i lekko uśmiechnęliśmy. 
- Usiądziemy? - zaproponowałem
- Jasne. - dziewczyna uśmiechnęła się. Była już 23. Mimo tego było ciepło. Zorientowałem się, że reszta paczki sobie poszła. Byliśmy zupełnie sami.
- Ej idziemy się kąpać ? - zapytałem 
- Pewnie !! - odparła. Szybko wbiegliśmy do wody. Była przyjemna. Zaczęliśmy się chlapać i wygłupiać. Podpłynąłem do niej i pod wodą chwyciłem ją za biodra. Ona oplotła swoje nogi wokół moich bioder, a ręce wokół szyi. Nasze usta dzieliły milimetry. Pocałowałem ją. My się rzeczywiście dziwnie zachowujemy. Jakbyśmy byli parą. No ale kutfa nią nie jesteśmy !
- Wracamy? - zapytałem, gdy zauważyłem, że Natalie się trzęsie.
- Możemy. - trochę mokrzy wracaliśmy na jacht. Musiałem coś zrobić, bo już dłużej nie wytrzymam. Zatrzymałem się, a dziewczyna stanęła naprzeciwko mnie.
- Wiesz, Natalie cieszę się, że wróciłaś. Zależy mi na tobie. - wydukałem z siebie.
- Mi na tobie też. Kocham cię Olly. - jkdnsauhjhjkhg  powiedziała to ♥♥
- Ja ciebie też, bardzo. - pocałowaliśmy się - To będziesz moją dziewczyną ?
- Tak ♥ - przytuliła mnie. Teraz mogę spać spokojnie, z nią u boku ♥ Bez żadnej obawy chwyciłem ją za rękę. Dotarliśmy na jacht. Po cichu, żeby nikogo nie obudzić szliśmy do pokoju.  Natalie od razu poszła do łazienki, a ja czekałem na swoją kolej. Po 15 minutach zająłem jej miejsce. Szybko wszedłem pod prysznic. Ogarnięty wróciłem do dziewczyny. Leżała już na łóżku i patrzyła coś na swoim Iphonie. Położyłem się obok niej i przytuliłem. Przy okazji patrzyłem na co patrzy. Przeglądała Instagrama. 
- Powiemy reszcie paczki, że oficjalnie jesteśmy razem? 
- Teraz ? - zaśmiała się xd. 
- Nie głuptasie, jutro rano :D
- Może na razie im nie mówmy. - odparła. 
- Jak sobie życzysz. - pocałowałem ją. Mój całus przerodził się w trochę dłuższy i bardziej namiętny pocałunek. Dziewczyna cały czas mnie całując, odłożyła telefon i skupiła się na mnie. Położyłem się nad nią. Natalie wędrowała swoimi dłońmi po całych moich plecach, delikatnie podnosząc mój top do góry. Postanowiłem go ściągnąć. Po czym dalej całowałem się ze swoją dziewczyną. Cokolwiek się wydarzy, wiem, że będzie to wspaniałe przeżycie.
- Na pewno ? - zapytałem ostatecznie i spojrzałem w jej piękne zielone oczy.
- Tak. - odpowiedziała krótko
(...)

*Julie, drugi dzień na rano* 

Obudziłam się ok. 12 rano. Felixa już obok mnie nie było. UGH !!! Jak ja nie lubię się sama budzić.. Założyłam na siebie lekki szlafrok i wyszłam z pokoju. Wszyscy siedzieli już na leżakach i trzymali w ręku koktajle pewnie zrobione przez Abby. No tak, nasza zdrowa i fit Abby :'). Ostatnio ma bzika na punkcie ćwiczeń i zdrowego odżywiania. Współczuję jej dzieciom i Oscarowi. xD 
-Dzień dobry wszystkim. - powiedziałam 
- Hej. - opowiedzieli chórem.
- Cześć, skarbie ♥ - powiedział Felix, gdy usiadłam obok niego na leżaku.
- Jak mogłeś mnie tak zostawić samą w łóżku, wiesz, że tego nie lubię. - marudziłam
- No przepraszam.- pocałował mnie w policzek
- Gdzie Olly i Natalie ? - odparłam biorąc koktajl do ręki. 
- Wstałem coś ok. 11 jako pierwszy i jak zaglądałem do pokoi to ich nie było. - odparł Felix
- Może nie wrócili na noc na jacht. - trochę się wystraszyłam, że może im się coś stało. 
- Niee wątpię. - powiedział Om. 
- Felix cioto, a kartkę zauważyłeś ? xD - powiedział Oscar i chwycił za kartkę leżącą na małym stoliczku
- Ohh shit. - zaklął pod nosem. 
- Pokaż mi to. - wzięłam kawałek papieru i przeczytałam na głos." POSZLIŚMY NA ŚNIADANIE DO CENTRUM "
- Felix naprawdę jesteś spostrzegawczy. - zaśmialiśmy się
- Dobra koniec xd Co robimy ? -zmienił temat
- Odpoczywamy. - odetchnął Osci
- Abby pójdziemy na zakupy ? - zwróciłam się do przyjaciółki. 
- Jasne !!! - ucieszyła się.  - To chodź teraz nie będziemy traciły czasu.  - złapała mnie za rękę i wędrowała ku wyjściowi z jachtu.
- Eyyy kolego nie zapędzaj się ! - zatrzymałam się.  - Daj mi 15 min na ubranie się ok? - dodałam
- Z zegarkiem w ręku !!! - wykrzyczała kiedy ja już byłam przed drzwiami do pokoju. Postanowiłam nie stroić się. Wzięłam szybko z walizki krótkie spodenki, crop top i płaskie sandały.  Weszłam tylko szybko do łazienki, żeby zrobić makijaż. Włosy spięłam w niedokładnego koka i byłam gotowa do wyjścia.
- Jestem. - powiedziałam.
- Wooow !!! Julie jest przed czasem, aż 5 min!! - powiedział Fel. 
- Pobijam rekordy.- zaśmiałam się - Emm Ab ty wytrzymasz w tych sandałach na koturnie ? - dodałam zwracając się do dziewczyny. 
- Ze spokojem. - uśmiechnęła się. 
- Tak, tak ,a potem będzie "ALE MNIE NOGI BOLĄ !!!" - droczył się z nią Oscar. Abby nic nie powiedziała, tylko do niego podeszła.  
- PROSZĘ NIE BIJ MNIE !!!! - powiedział Osci zasłaniając się rękoma. Ab wrzuciła go do wody. xd Ja z chłopakami byliśmy posikani ze śmiechu, no ale mogłam się po niej tego spodziewać. 
- No dalej chodź już xd - odparłam wycierając łzy ze śmiechu.  Ruszyłyśmy na podbój sklepów w Miami. 

*Julie, 3 godziny później*

Zadowolone i całe obładowane siatkami wracałyśmy już na jacht. Kupiłam sobie nowe conversy, dwa crop topy, sukienkę, jeasny, spódniczkę, strój kąpielowy. Abby za to nowe, białe Air Force, dwa crop topy, bluzę, sukienki, jedna i druga. i nowy strój kąpielowy. Po dotarciu na jacht chłopacy ugościli nas drinkami. Miło z ich strony. Poszłyśmy się przebrać w nowo zakupiony strój i opalać z resztą na leżakach. Olly z Natalie wrócili, więc mogliśmy wypłynąć. Całe szczęście Felix umiał "prowadzić" jacht. Przynajmniej tak mówił xd
- Misiu, na pewno wiesz co i jak ? - zapytałam
- No jasne ! To nie może być trudne. - uśmiechnął się. Zrobiłam *facepalm* .
- Tylko nie wypływaj za daleko, bo nikt nas nie uratuje. Haha.
- Gdzieś tutaj staniemy. - odpowiedział. Pocałowałam go szybko w policzek i poszłam zobaczyć co tam słychać u reszty. Tak jak przypuszczałam byli na leżakach.

*******************************************************
Eyyy yo the Fooo ! ♥ Kochane mamy już 46 rozdział !!!♥ Bum bum ♥ ! Jak tam wakacje ?! Komentujcie miśki to na prawdę motywuje ♥♥♥♥♥♥♥♥♥ ( Przepraszam za te serca, ale mam na nie fazę xd ♥ )

~ Julia ♥

11 komentarzy:

  1. cudowny rozdział :) <3 Moje ulubione ff <3 Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Boze kocham ten rozdział taki perfekcyjny ♥♥♥♥♥ OOO i chce następny :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Wakacje dosyć ciekawe :) a rozdział jak zwykle super i czekam na kolejny z niecierpliwością ^-^ ♡

    OdpowiedzUsuń
  4. boooze, najlepsze ff ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  5. gdzie 47 ? :((( czekam nadal! najlepsze ff <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszamy, ale myslalysmy, ze wakcje wiecej czasu a tu dupa.. Braku czasu.. Postaramy sie na dniach dodac ;* Pozdrawiamy Jagoda i Julia ❤

      Usuń
    2. Czekam cały czas :) �� Ja również pozdrawiam i życzę Wam weny :) :* ❤️

      Usuń
  6. Dokładnie wczoraj zaczęłam to czytać. I powiem szczerze ,ze nigdy nie czytałam czegoś tak wspaniałego.SERIO.Kocham ten styl pisania,całą historie,a najbardziej samych bohaterów ! <3 NAJLEPSZYY BLOG EVER . JESTESCIE NIESAMOWITE <3 :D Będe zagladać tu całyy czas .
    ~ Zakochana w tym cudzie,nowa czytelniczka Klaudia..
    PS.Z NIECIERPLIWOŚCIĄ CZEKAM NA NEXT ! <3 <3 <3 I jeszcze mam pytanie hahaha XD W poprzednich rozdziałach pojawił się niejaki Marco.To Marco Reus ? HAHA <3 Kibicujecie ? Bo jeszcze Mario,i w ogóle. JEŚLI TAK TO...KOCHAM JESZCZE BARDZIEJ .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha xD tak dokladnie Marco Reus ❤ tak kibicujemy :) Pozdrawiamy 😊 ~ Jagoda i Julia ;*

      Usuń
  7. świetny rozdział ^-^ Kocham to ff! z niecierpliwością wyczekuję nexta <3 kocham was!

    OdpowiedzUsuń