wtorek, 18 sierpnia 2015

Rozdział 52

*Julie, godzina 11*

To już dzisiaj! Ich wielki koncert! ♡  Od samego rana każdy jest mega zabiegany. Chłopacy maja już próby ma scenie. Koncert jest na 19. Mam jeszcze trochę czasu, wiec postanowiłam posprzątać dom. Zaczęłam od góry. Najpierw posprzątałam w garderobie do worków popakowałam za małe ciuchy i postanowiłam oddać je biednym. Potem łazienka, sypialnia i pokój gościnny. Pomyłam wszystkie okna. Powycierałam kurze. Teraz dół. Kuchnia i gabinet już gotowa. Teraz największy pokój czyli salon. Było zbyt cicho w domu. Wiec włączyłam na całą epe muzykę i mogłam dokańczać sprzątanie. Kiedy skończyłam na zegarku widniała godzina 16. Postanowiłam porobić jeszcze w ogródku. Wyciągnęłam kosiarkę i zaczęłam kosić.Wykończona osiadłam na leżaku i popijałam wcześniej przygotowana lemoniadę z cytryna i arbuzem. Chwilkę jeszcze sobie poleżałam i poszłam się ogarnąć, bo niedługo będę musiała jechać po Abby. Ustaliłyśmy, że pojedziemy moim samochodem. Do wanny nalałam wodę z płynem kokosowym. Muzykę z energicznej zmieniłam na wolną i spokojną. Rozebrałam się i weszłam do wanny. Mogłabym tak siedzieć godzinami, ale koncert tuż tuż. Umyłam włosy i cale ciało. Opłukałam się z piany i otuliłam miękkim białym ręcznikiem. Wzięłam z łózka przygotowane wcześniej ciuchy i poszłam znowu do łazienki. Ubrałam się i pomalowałam. Wysuszyłam włosy i lekko je zakręciłam. Spojrzałam na zegarek godzina 18. Wzięłam torebkę i zeszłam na dół. Założyłam buty, wzięłam kluczyki i poszłam do garażu. Wsiadłam do auta i odpaliłam silnik. Podjechałam pod Fooohouse. Abby już na mnie czekała.
- Hej piękna. - przywitałam się z nią.
- Hej :) - uśmiechnęła się.
- Denerwujesz się ? - nagle zapytała.
- Nie. Chyba xd - zaczęłyśmy się śmiać. Po kilku minutach drogi byłyśmy już pod sceną. Z wejściem nie było problemy, bo miałyśmy przepustki. Abby poszła się przywitać z Viką. Przyszła z Nathanem na koncert. Bardzo się ucieszyłam z tego powodu. W dali widziałam też Vanesse jak stała z Omarem, Ollym oraz Natalie. Postanowiłam poszukać Felixa. Szukałam go wszędzie w namiocie, za sceną i w bufecie. Normalnie jak makiem zasiał. -,- Myślałam gdzie on może być. Zostało mi tylko jedno miejsce. Przed areną. Więc poszłam na zewnątrz. Rozglądałam się i nic. Postanowiłam wejść tylnym wejściem. Szłam sobie spokojnie, wyszłam z za rogu i wtedy go zobaczyłam. Ale nie był sam...
  Nie znam jej.. Poczułam jak serce mi pęka. W końcu mnie zauważył. Natychmiastowo odepchnął dziewczynę od siebie. Zaczął coś do niej mówić po szwedzku, ale nie rozumiałam. Obraz zaczął mi się rozmazywać. To przez załzawione oczy. Ale postanowiłam sobie jedno. Ta laska nie przekroczy progu tej areny.
- Julie.. To nie tak. - próbował się tłumaczyć
- Zamknij się ! To nigdy nie jest tak. - krzyknęłam na niego i wyciągnęłam telefon.  Zadzwoniłam do szefa ochrony, którym był kolega mojego taty.
' Dzień dobry panu, mam mały problem. '
' Słucham cię kochana. '
'Mógłby pan przyjść na chwileczkę koło tylnego wejścia ?'
' Pewnie zaraz będę. '
'Najlepiej z paralizatorem.' - dodałam gdy się rozłączył
- Julie wysłuchaj mnie.. - zbliżył się do mnie.
- Nie dotykaj mnie !
Właśnie w tej chwili zjawił się ochroniarz.
- Coś nie tak Julie ? - zapytał
- Wszystko nie tak ! Mógłby pan wyprowadzić tą dziewczynę i nie wpuszczać jej na koncert ?!
- Wiesz, że bez podstaw nie mogę jej wyrzucić.
- To, że ta szmata całowała mojego chłopaka to mało ?
- No dobrze. Proszę za mną. - powiedział do niej. Trochę się " rzucała ", ale ochroniarz ze spokojem dał sobie z nią rade. Po całej scenie, chciałam wejść do środka, bo już niedługo wszystko się zacznie, ale jak zwykle Felix mi przeszkodził.
- Nie dociera do ciebie, że masz mnie zostawić ? Prosze bardzo, jesteś wolny jak ptaszek, biegnij do niej ! - łzy płynęły mi strumieniami.
- Czy ty nie rozumiesz, że ja ciebie kocham ?!!
- To po co się z innymi całujesz ?! Nie wystarczam ci ?
- To ona się rzuciła na mnie !
- Jak zwykle, one są winne. Mam cię dość. - przepchałam się przez niego i otworzyłam drzwi. Poszłam na backstage i kierowałam się do łazienki, ze spuszczoną głową, żeby reszta nie widziała, że płakałam. Weszłam do pomieszczenia i przemyłam twarz wodą. Gdy wyszłam to chłopacy już byli na scenie. Została tylko Abby.
- Co jest ? - od razu zauważyła
- Nie pora na gadanie, idę zrobić makijaż. - poszłam garderoby, gdzie były lustra z kosmetykami. Nałożyłam tylko tusz na rzęsy i wyszłam. Patrzyłam z za sceny na koncert.
- Teraz mi powiesz ?
- Nie.
- Ok, jak chcesz.

*****

Nadeszła chwila przerwy, żeby chłopacy mogli się przebrać, napić itp.  Usiadłam sobie na dużej kanapie i patrzyłam w telefon.
- Felix co jest z tobą ? - wypytywał go Enestad, ale on go ignorował. Uklęknął przede mną i położył głowę na moje kolana, a ręce na uda.
- Proszę.. Ja nie mam nic wspólnego z tamtą dziewczyną, nie znam jej. Szedłem do samochodu, gdy ona stanęła mi na drodze i pocałowała. Nie zrywaj ze mną... - mam mu po raz kolejny wybaczyć ? Nwm.
- Sandi zbieraj się, bo nie zdążysz się przebrać. - Felix zdając sobie sprawę z powagi sytuacji wstał i poszedł się ubierać. Wie, że nie może zawalić największego koncertu. Myślałam o tym wszystkim o całej sytuacji, o nim, o nas. Ja go do chuja bardzo kocham..
- Julie, chodź na widownie. - powiedziała Abby. Nic jej nie odpowiedziałam, tylko od razu poszłam za nią. Stałyśmy na środku, przed barierkami gdzie były wszystkie fanki. Cały występ trochę się przedłużał, bo trwał już 2,5 godziny. Chłopacy właśnie śpiewali ostatnią piosenkę Buzzkill. Gdy skończyli śpiewać, pierwszy ze sceny zszedł Omar, potem Oscar ( Abby już biegła do niego ) i Olly. Felix został. Zrobiło się ciemno. Po chwili zaświecił się jeden reflektor skierowany na niego. Usiadł na progu sceny i patrząc na mnie zaczął śpiewać.

You should let me love you (Powinnaś pozwolić mi cie pokochać)
Let me be the one to give you (Pozwolić mi być tym który da ci )
 everything you want and need ( wszystko czego chcesz i potrzebujesz )
Baby good love and protection (Kochanie, dobra miłość i ochrona )
Make me your selection show you the way love's supposed to be (Wybierz mnie, Pokażę ci jaka powinna być miłość)
Baby you should let me love you, love you, love you, love you. (Kochanie, powinnaś pozwolić mi cię pokochać )
Listen ( Posłuchaj )
Your true beauty's description looks so good that it hurts (Opis twojego prawdziwego piękna jest taki idealny że aż boli )
You're a dime plus ninety-nine and it's a shame (Jesteś tak dobra i to jest zawstydzające)
Don't even know what you're worth ( Nawet nie wiesz jak wiele jesteś warta )
Everywhere you go they stop and stare (Gdziekolwiek idziesz oni zatrzymują się i się gapią )
'Cause you're bad and it shows ( Bo jesteś piękna i to widać )
From your head to your toes, out of control, baby you know ( Od głowy po twoje stopy, poza kontrolą, kochanie, wiesz )

Gdy skończył zupełnie zszedł ze sceny i podszedł do mnie. 
- Czy ty zawsze musisz mi to robić ?! - powiedziałam pierwsza i go pocałowałam. Poszliśmy razem na backstage. Chłopacy zaczęli się znowu przebierać tym razem w normalne ciuchy. Arena po woli stawała się pusta. Musieliśmy poczekać, aż wszyscy wyjdą. Potem jeszcze drobne formalności itp. Po 2 godzinach mogliśmy jechać do domu. Wracałam z Felixem moim samochodem. Wyjątkowo dałam mu prowadzić. Staliśmy właśnie na światłach. 
- Ale masz lakieru nawalone xd - skomentowałam, gdy lekko poczochrałam jego włosy
- Haha. - zaśmiał się 
- Zmęczony jesteś ? - zapytałam. Była już 23. Zapaliło się zielone światło i ruszyliśmy.
- Nie. - odpowiedział krótko 
- To dobrze ;)
- Dlaczego ? 
- Bo będziemy się kochać. 
- Będziemy ? 
- No przecież mówię xd 
- Super. ♥♥
- Ale patrz na drogę. - zwróciłam mu uwagę
- No przecież patrzę. - zaśmiał się

 **********************************************************
52 rozdział przed nami. Teraz chcemy was trochę wtajemniczyć. Tam tam tatam. Nadchodzi nowa era w 53 rozdziale. Także Stay tuned ♥ Mamy nadzieję, że wam się podoba. Komentujcie, bo coraz mniej jest waszych komentarzy.. :( Następny rozdział " Soon "  Haha. ☺☺

~ Julia i Jagoda = Jagia xd

5 komentarzy:

  1. Nowa era? :"""""""""") Oki... XD Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Aww kocham to opowiadanie <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Następny robędziemy się kochać"ał SOON?!
    O nie.. hahahah xD

    Ta odp "Bo będziemy się kochać" xDDD

    OdpowiedzUsuń
  4. jak ja to uwielbiam *-* najlepsze ff ever ;) <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny rozdział :-) piszcie szybciej ;-)

    OdpowiedzUsuń